Rozpoczyna się sezon komunijny – warto wiedzieć, co będzie modne w 2018 roku i jaki prezent wypada kupić. Rowery i zegarki to już przeszłość, przygotujmy się na zakup konsoli, dronów czy elektrycznych deskorolek!
Sezon komunijny 2018 już ruszył – jakie podarunki w tym roku będą najmodniejsze?
Sezon komunijny w Polsce właśnie się rozpoczyna, w końcu mamy maj – wiele osób zaproszonych na tegoroczne komunie zaczyna się zastanawiać, co w tym roku jest modne lub ile włożyć do koperty. Jest jeszcze czas na zakup prezentów i dobre zastanowienie się, co wybrać. Okazuje się, że Komunia to już nie jest uroczystość, podczas której wystarczy ofiarować dziecku zegarek lub banknot w kopercie. Wymagania są coraz wyższe i napędzają je bliscy dzieci, którzy na Komunię kupują coraz to inne prezenty – sprawdźmy, co będzie modne w tegorocznym sezonie komunijnym!
Komunia Święta wymaga specjalnej oprawy
Według najnowszych szacunków, na Pierwszą Komunię Polacy wydadzą w 2018 roku nawet 4 miliardy złotych. W końcu jest to uroczystość wymagająca specjalnej oprawy, powoli stając się trzecim najważniejszym świętem, zaraz po Bożym Narodzeniu i Wielkanocy. Pieniądze będą przeznaczone głównie na prezenty, ale także na organizację przyjęcia i opłaty związane z samym przygotowaniem do uroczystości, takimi jak strój czy ubranie kościoła. W okresie maja restauracje przeżywają prawdziwe oblężenie, w niedzielę nie ma wolnych miejsc, wszystkie zajęte są właśnie przez przyjęcia komunijne. Oczywiście, jest to święto wymagające odpowiedniego przygotowania i nakładów pieniężnych, jednak ilość prezentów i ich jakość zaczyna nas zadziwiać – warto sprawdzić, na jakie prezenty na Komunię zdecydują się w tym roku Polacy.
Rowery i zegarki to już przeszłość!
Wiele osób pamięta jeszcze swoją Komunię, kiedy szczytem marzeń było otrzymanie zegarka czy roweru górskiego. Dziś taki prezent chyba nikogo nie będzie satysfakcjonował… W modzie są jednak smartwatche, gogle VR, quady, od pewnego czasu również drony. Nowością jest natomiast hoverboard – rodzaj elektrycznej deskorolki, która również zagości w tym roku wśród komunijnych prezentów. Jeśli ktoś ma zamiar ofiarować rower, trzeba pamiętać, aby był z wyższej półki – zwykły „góral” już na pewno nie wystarczy. Prezentem może być również komputer stacjonarny, smartfon, notebook czy laptop, rzadziej pojawiają się już tablety, które teraz prawie każde dziecko ma. Co roku pojawiają się jakieś nowości, za którymi warto nadążać, jeśli w niedługim czasie w rodzinie szykuje nam się komunia. W okresie przedkomunijnym w sklepach można znaleźć coraz tańsze konsole – z okazji warto korzystać, ponieważ konsole są jednym z chętniej widzianych przez dzieci prezentów. Statystycznie prezenty komunijne kosztują od 101 do 500 złotych – 69% gości przeznacza na prezent właśnie taką kwotę, 15% ankietowanych jeszcze mniej. Jest to głównie dalsza rodzina czy znajomi. Wśród bliskiej rodziny – chrzestnych, dziadków i babć, 10% ankietowanych ma zamiar przeznaczyć na prezent od 501 do 1000 złotych. Zaledwie 1% osób zamierza na komunię dać prezent warty powyżej 2 tysięcy złotych. Oczywiście część gości woli ofiarować dziecku prezent, inni preferują pieniądze tradycyjnie włożone do koperty.
Drogi prezent – czy jest sens go kupować?
Niestety, w obecnych czasach wytworzyła się moda na drogie, markowe komunijne prezenty. Dzieci słuchając swoich rówieśników czy rodziców, wręcz domagają się takich podarków. Goście komunijni obawiają się, że mniej wartościowy prezent byłby źle odebrany przez rodzinę. Oczywiście tak drogich prezentów na komunię nie powinno być – jest to dzień wejścia w grono chrześcijan, co wcale nie wiąże się z ofiarowywaniem tak ogromnych sum. Chodzi raczej o symbolikę, a sami jesteśmy sobie winni, że Komunie przerodziły się w komercyjne święta, podczas których ważna jest nie tyle sama uroczystość, ile prezenty przynoszone przez gości. W wielu rodzinach doszło do tego, że Komunie organizowane są jak mini-wesela i faktycznie, goście przynoszą na nie podobne sumy bo tak wypada. Czy jest to jednak zjawisko pozytywne, powinniśmy już sami ocenić.
Do kosztów „stałych” trzeba zaliczyć cenę wystroju kościoła, koszt zakupu alby oraz pozostałych elementów stroju, składkę na prezenty dla dzieci itp. Ja nawet brałam pożyczkę w wnoga. Koszty przyjęcia komunijnego natomiast określa liczba gości, menu oraz miejsce, w którym ma się ono odbywać.