Padł Sudan, ostatni męski przedstawiciel nosorożca białego. Przy życiu zostały zaledwie dwie samice – zostanie podjęta próba ich sztucznego zapłodnienia, inaczej gatunek czeka zagłada
Ostatni biały nosorożec północny nie żyje – są jednak szanse na to, że gatunek nie wyginie
19 marca 2018 roku kenijscy opiekunowie białego nosorożca północnego o imieniu Sudan przeżyli wielką traumę. Chore zwierzę mające za sobą 45 lat życia musiało zostać uśpione – był to ostatni męski przedstawiciel tego gatunku, jednak przed śmiercią pobrano materiał genetyczny – jest szansa, że uda się zapłodnić dwie ostatnie pozostałe przy życiu samice nosorożca białego.
Sudan bardzo cierpiał, eutanazja była nieunikniona
Sudan miał już 45 lat, co jak na nosorożca jest podeszłym wiekiem. Bardzo cierpiał, chorował na liczne schorzenia, które utrudniały mu codzienne funkcjonowanie. W swoich ostatnich dniach przestał wstawać, nie miał sił by ustać na nogach. W trosce o dobro zwierzęcia i zakończenie jego życia w godny sposób, kenijscy opiekunowie Sudana z rezerwatu przyrody Ol Pejeta podjęli ostateczną decyzję o eutanazji. „Był delikatnym olbrzymem, jego osobowość była niesamowita. Biorąc pod uwagę jego rozmiar, wielu ludzi się go bało, ale nie było w nim nic złego” – mówiła przedstawicielka rezerwatu Ol Pejeta w Kenii. Sudan urodził się w 1973 roku – wtedy na świecie było jeszcze 700 przedstawicieli jego gatunku. Mimo iż nosorożce białe w naturze nie mają wrogów, od wielu lat padają ofiarami kłusowników, którzy chcą pozyskać cenne rogi nosorożca. Lata 70 i 80 to dwie dekady prawdziwej masakry tych zwierząt w Afryce, do 2008 roku wyginęły wszystkie białe nosorożce północne, które żyły na wolności. Sudan uniknął śmierci z rąk kłusowników i najpierw trafił do zoo w czeskim Dvur Kralove. Ostatnie lata życia spędził jednak w kenijskim rezerwacie Ol Pejeta, gdzie był ściśle chroniony przed kłusownikami wraz ze swoją córką, 28-letnią Najin oraz wnuczką, 17-letnią Fatu. Niestety, inne nosorożce, których jeszcze w 2001 roku było na świecie 32, padły nie dając szansy na przedłużenie gatunku- nadzieją było naturalne zapłodnienie jednej z samic, jednak z racji podeszłego wieku Sudana, zabiegi te nie przynosiły skutku.
Czy istnieje szansa na uratowanie gatunku?
Ostatnie dwie żyjące samice nosorożca białego północnego mają 28 i 17 lat – jest to wiek budzący obawy jeśli chodzi o możliwość sztucznego zapłodnienia i donoszenia ciąży. Kolejny problem to bardzo bliskie spokrewnienie samic z Sudanem, jednak innego materiału genetycznego nie ma. Naukowcy i badacze gatunku zrobią jednak wszystko, by podjąć się próby zachowania gatunku i zapłodnienia samic. Jest to jedyna metoda na to, by gatunek nosorożca białego północnego całkowicie nie wyginął, chociaż szanse są naprawdę niewielkie.